Z początkiem grudnia rozpoczął się demontaż linii trolejbusowej w Pireusie, niedaleko Aten. To początek demontażu jednej z największych sieci trolejbusowych w Europie. Szacuje się, że ze 143 kilometrów aż 70 proc. linii do 2027 roku zostanie zlikwidowanych.
Plany Ministerstwa Transportu, któremu podlega transport publiczny w Atenach i Salonikach, zakładają zastąpienie trolejbusów najnowocześniejszymi autobusami elektrycznymi. Pireus, a w szczególności jego wybrzeże, wybrano jako początek całego procesu demontażu linii trolejbusowej, ponieważ – jak to tłumaczono – odcinek ten charakteryzuje się szczególnie gęstą siecią, która często stwarza problemy komunikacyjne.
Zgodnie z planem, z całej sieci trolejbusowej, która liczyła 143 kilometry, szacuje się, że około 70% zostanie zdemontowanych. Warto porównać sobie skalę likwidacji na załączonych do artykułu map – przed demontażem sieci i po demontażu. Kable pozostaną rozwieszone jedynie na szerokich, prostych odcinkach, na które zostaną przeniesione poszczególne linie trolejbusowe. Ma to poprawić częstotliwość i funkcjonowanie linii na mocno obciążonych odcinkach.
Ateny są obecnie pokryte gęstą siecią linii sieci trakcyjnej, które biegną nad liczbymi drogami – także tymi o małym współczynniku ruchu czy niewielkiej długości. Sieć pozostaje zatem gęsta nie tylko w obszarach wokół centrum Aten i wybrzeża, ale także w dzielnicach północnych i północno-wschodnich, a także we wschodnich dzielnicach Attyki. Oczekuje się, że ten krajobraz ulegnie zmianie, gdy sieć trakcyjna zostanie ograniczona do głównych osi ruchu, co doprowadzi do wyeliminowania szeregu tras drugorzędnych. Linie trolejbusowe pozostaną jedynie na głównych arteriach Aten, takich jak aleje Patission, Acharnon, Alexandra, Mesogeion i Syngrou.
Wraz z likwidacją trolejbusów, na dotychczasowe trasy wyruszają autobusy elektryczne lub konwencjonalne z silnikami spalinowymi. Jak przypominają greckie media, które przytaczają wypowiedzi telewizyjne wiceministra transportu Konstantinosa Kyranakisa, „zmiana ta ma umożliwić bardziej regularną obsługę pasażerów, a korzyści finansowe będą również znaczące, gdyż koszt zakupu dwóch nowych trolejbusów można przeznaczyć na zakup prawie trzech autobusów elektrycznych”.
Warto przypomnieć, że po kryzysie finansowym w 2008 roku, Ateny ograniczyły sporą część wydatków. Jednym z elementów, który cierpiał na oszczędnościach była sieć trolejbusowa, w którą inwestowano wyłącznie minimalnie. Przestarzała infrastruktura – od stacji transformatorowych, przez trasy kablowe, po słupy – wymaga teraz nagłych i obszernych inwestycji. Nic zatem dziwnego, że miasto zwróciło się w kierunku znacznie tańszych autobusów elektrycznych, których już zamówiono u chińskiego Yutonga łącznie 140 o długości 12 metrów i 100 o długości 8,6 metra. W lipcu tego roku zamówiono kolejnych 125 pojazdów o długości 12 metrów, których dostawa planowana jest wiosną 2026 roku. Do połowy 2026 roku Ateny będą dysponować większą liczbą autobusów elektrycznych niż obecna (i w dużej mierze niesprawna) flota trolejbusów.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem
zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów
zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji
handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu
w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z
siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.